Broncia Koller-Pinell

Broncia z Sanoka i jej modernistyczny Wiedeń

W budynku Dolnego Belwederu do września br. trwa wystawa prac wybitnej malarki o swojsko brzmiącym imieniu – Broncia. Kim była ta artystka?

Broncia Koller-Pinell to wiedeńska malarka polsko-żydowskiego pochodzenia. Jak żadna inna kobieta przełomu wieków, wypracowała sobie mocną artystyczną pozycję w modernistycznym Wiedniu. Oto dowód: w słynnej i do dzisiaj istniejącej Cafe Museum znajdował się niegdyś stół „wielkich”, przy którym przesiadywali: Gustav Klimt, Otto Wagner, Kolo Moser, Josef Hoffmann, do których zawsze mogła dosiąść się Broncia. Przy tym właśnie stole toczyły się znaczące dysputy na temat secesji i jej rozwoju, jak również Wiedeńskich Warsztatów (WW).

Muzeum w Belwederze wystawia właśnie około 80 prac, które obrazują życie rodziny Pinellich i powiązanie artystki z innymi wpływowymi osobami epoki.

Rodzina Bronci Koller-Pinell

Bronisława, zwana Broncią czy też Bronką (zachowała polskie zdrobnienie swojego imienia), urodziła się w Sanoku nad Sanem 25 lutego 1863 roku. Miasto położone na południu Polski było wtedy częścią Monarchii Habsburgów. Ojciec Bronci, Saul, był inżynierem i budowniczym fortyfikacji. Z żoną Klarą mieli pięcioro dzieci, z których każde otrzymało znakomite wykształcenie.

Gdy Broncia miała około dziesięciu lat, rodzina wyjechała do Wiednia. Po przyjeździe jej ojciec otworzył tekstylną fabrykę w pobliskim Oberwaltersdorfie. Już wtedy utalentowana panna Bronisława pobierała prywatne nauki rysunku i malarstwa, podpisując się jako Pinell. Do tego wszystkiego dwór, w którym mieszkali, gościł wybitne osobistości – m.in. pijał tam herbatki Zygmunt Freud, który potem opisał Broncię w swoich wspomnieniach jako interesującą młodą kobietę, zdolną malarkę o dużej wiedzy, bacznie obserwującą świat.

Silvia Koller obok klatki dla ptaków 1907/08 fot. Sammlung Eisenberger, Wien

W roku 1888 Bronisława dostała się do prywatnej Akademii Sztuk dla kobiet w Monachium. Zaraz po powrocie wystawiła swoje prace w Wiedeńskim Künstlerhaus. W 1883 roku odwiedziła Światową Wystawę w Chicago. Zaczęły mnożyć się jej liczne sukcesy i wystawy. Małżeństwo z wykształconym w dziedzinie medycyny Hugonem Kollerem otworzyło jej drzwi do wiedeńskich elit. Po ślubie zamieszkiwała część budynku obecnego Theater an der Wien. Tutaj też przyszła na świat ich córka Silvia, również malarka (małżeństwo miało dwoje dzieci).

Po śmierci ojca Broncia odziedziczyła posiadłość w Oberwaltersdorfie, a także wybudowaną przez niego elektrownię, stanowiącą główne źródło dochodu. Odziedziczony w 1904 roku dom w malowniczej miejscowości (zaprojektowany przez Josefa Hoffmanna i Kolo Mosera) gościł wielu naukowców, malarzy i artystów. Odwiedzali go Egon Schiele, Gustav Klimt i Zygmunt Freud.

Malarka i jej kontakty

Broncia Koller-Pinell dużą część swojego życia spędziła w grupie malarzy związanych z Gustavem Klimtem, ale odnajdywała się też w różnych stylach twórczych. Wystawa przedstawia dorobek nie tylko jej, ale i słynnych, wpływowych osób, które towarzyszyły jej w artystycznym życiu.

Żniwa, 1908 Fot: Belvedere, Wien

Umiejętności organizacyjne, urok osobisty i talent – wszystko to zapewniło jej czołową pozycję w modernistycznym Wiedniu. Posiadała niesamowity dar nawiązywania nowych kontaktów zawodowych. Bardzo pomocne okazało się też małżeństwo z dobrze ustosunkowanym Hugonem Kollerem. Jako artystka obracała się w męskich kręgach galerii i instytucjach kulturalnych. Razem z Heinrichem Schröderem brała udział w wystawach Kunstschau, wspólnie dzielili też pracownię malarską. On też polecił malarkę razem z Josefem Hoffmannem niemieckiemu magazynowi Deutsche Kunst und Dekoration. Na wystawie możemy obejrzeć portret Bronci autorstwa Schrödera, w czarnej sukni z biżuterią w stylu Wiedeńskich Warsztatów.

W 1912 roku Gustav Klimt podejmuje ważny krok organizacyjny, łącząc kilka stowarzyszeń artystycznych w jedną grupę. Secession, Hagebund i Kunstschaugruppe tworzą monolit pod przewodnictwem Klimta. Broncia natychmiast poprosiła o członkostwo i została przyjęta. W 1920 roku razem z Antonem Faistauerem pokazała swoje prace na pierwszej wystawie myśliwskiej w Pawilonie Wiedeńskim na Praterze. Anton Faistauer był zagorzałym zwolennikiem malarstwa Paula Cezanne’a, ten wpływ był widoczny w jego twórczości. Również Broncia wykorzystuje u siebie styl kolegi. Nie były to jednak plagiaty, ale dojrzałe prace malarskie.

Dom malarki był salonem dla wiedeńskiego towarzystwa, miejscem narodzin wielu artystycznych kierunków, ich przeobrażeń i nowych odsłon. Zarówno ona, jak i jej córka Silvia przyjaźniły się z rzeźbiarką Norą von Zumbusch-Exner. Ona sama znała się z rzeźbiarzem Antonem Hanakiem. Wciąż zresztą pojawiali się nowi twórcy, którzy towarzyszyli jej w malarskiej wędrówce.

Wraz ze śmiercią Gustava Klimta, w lutym 1918 roku, artystka traci punkt odniesienia w swojej sztuce. Trzeba zaznaczyć, że rodziny Pinellich i Kollerów były znaczącymi, jak na owe czasy, mecenasami sztuki. Artystka miała w swojej kolekcji prace Klimta, Schielego, Hoffmanna i Mosera. Egon Schiele udzielał lekcji rysunku jej córce w Oberwaltersdorfie.

Żonglowanie spuścizną modernizmu

Broncia potrafiła zręcznie żonglować całą spuścizną modernizmu, co wynikało z jej wrażliwości i inteligencji. Portretując Egona i Edith Schiele’ich używa stylu samego malarza, obdarzając go wychudzonymi, długimi dłońmi. Te chude ręce, będące ikonicznym elementem malarstwa Schielego, wpisuje zgrabnie w swój obraz. Innym przykładem jej malarskiej inwencji twórczej jest obraz Rast auf der Brücke (Odpoczynek na moście). Malarka rozprawia się w tym dziele z niemieckim ekspresjonizmem, gdzie bardzo widoczne są wpływy Maxa Pechsteina i Ernsta Kirchnera. Pod koniec życia, w 1930 roku, udaje się artystce wystawić swoje prace w dawnej ojczyźnie, w Warszawie.

Broncia zmarła w Wiedniu w 1934 roku i została pochowana na cmentarzu Döblinger Friedhof. Jej życie było wiecznym poszukiwaniem ciekawych ludzi, z którymi razem tworzyła swój bogaty, osobisty warsztat malarski.

Broncia Koller- Pinell
Eine Künstlerin und Ihr Netzwerk
15.03.2024- 8.09.2024 Unteres Belvedere

Artykuł opublikowany w piśmie Polonika
nr 302 maj/czerwiec 2024